środa, 10 sierpnia 2011

kwoka


PROSZĘ PANA, pewna kwoka
Tr
aktowała świat z wysoka
I m
ówiła z przekonaniEm:
"Gr
unt to dobre wychowanie!"
Zapr
osiła raz więc gości,
By
nauczyć ich grzeCZności.
Pierwszy OSIOŁ wszedł, lecz pRzy tym
W pr
ogu garnek stłukł kopytem.
Kw
oka wielki krzyk podniosła:
"Wi
dział kto takiego osła?!"
Pr
zyszła KROWA. Tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kw
oka gniewna i surowa
ZaWoł
ała: "A to krowa!"
PRzy
szła ŚWINIA prosto z błota.
Kwoka zł
ości się i miota:
"C
o też pani tu wyczynia?
Tak nabłocić! A to
świnia!"
PRzySzedł BARAN. Chci
ał na grzędzie
Sią
ść cichutko w drugim rzędzie,
Grzę
da pękła. Kwoka wśCieKła
Coś o ł
bie bAranim rzEkła
I
dodała: "Próżne słowa,
Ta
kich nikt już nie wychowa,
TruDno... WszyScy si
ę wynoście!"
No i p
oszli sobie goście.
Cz
y ta kwoka, proszę pana,
Była
DOBRZE wychowana?                    
                   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz