Oto rycerz Krzykalski,
  Spójrzcie, co za mina!
Zdarzyło się mu kiedyś
  Złapać Tatarzyna.
Krzyczy: „Hura! To moja
  Odwaga i męstwo!
Wróg w niewoli! Ja górą
  Odniosłem zwycięstwo!
Nieustraszony jestem,
  Więc natarłem zbrojnie!
Hura! hura! Jam pierwszy
  Śmiałek na tej wojnie!
Któż by się mógł porównać
  Z takim bohaterem?
Niech tu sam król przyjedzie
  Z największym orderem!
Dla mnie wszystkie zaszczyty!
  Dla mnie cześć i chwała!
Złapałem Tatarzyna!
  Zdobyłem trzy działa!”
Więc krzyczą mu:
  „Przyprowadź tego Tatarzyna!”
A Krzykalski: „Nie mogę,
  Bo mnie za łeb trzyma!”



